w ciąży

Dziś już otwarcie można powiedzieć, że mitem i błędem jest stwierdzenie „taki urok bycia w ciąży” lub „po ciąży ból przejdzie”. Ciało kobiety w ciąży już od samego zapłodnienia magazynuje więcej wody. Początkowo zmiany hormonalne, później również biomechaniczne powodują różnice w funkcjonowaniu układu kostno-szkieletowego. Sylwetka się zmienia, struktury anatomiczne dopasowują się do powiększającej się wewnątrz ciała macicy i tym samym mogą pojawiają się różne napięcia w ciele. Owe napięcia stają się przyczyną powstawania dolegliwości bólowych. Dyskomfort może z czasem zmienić się w ciągły ból. Kobiety w ciąży odczuwają zarówno dolegliwości, które były już przed ciążą np. ból biodra, jak również mogą pojawić się zupełnie nowe problemy. Połączenie osteopatii i położnictwa pozwala lepiej zrozumieć mechanikę ciała kobiety w ciąży i szybciej znaleźć przyczynę dolegliwości. Dzięki zrozumieniu tego mechanizmu i pracy na tkankach okazuje się, że w ciąży z wieloma dolegliwościami bólowymi można sobie poradzić.

W gabinecie pracuję z Pacjentką jeden-jeden. W trakcie wizyty diagnozuję na podstawie testów konkretne obszary, na których warto popracować. Indywidualny charakter pracy pozwala skupić się na danej Pacjentce, zrozumieć jej biomechanikę i kompensacje konkretnie jej ciała. W trakcie każdej wizyty można dokładnie określić nadrzędne miejsce do pracy w danym czasie. Ważne dla mnie jest uwzględnienie czasu ciąży, aby wiedzieć jakie zmiany już nastąpiły, a jakie wyzwania biomechaniczne jeszcze przed ciałem Pacjentki. Zajęcia grupowe nie spełniają formy rehabilitacji, ponieważ każde ciało, a szczególnie ciało kobiety w ciąży, może zbierać gdzie indziej napięcia i dysbalans. Nie ma ćwiczeń uniwersalnych dla każdego, dlatego personalne dobranie odpowiednich form ruchu do czasu trwania ciąży zwiększa szansę na sukces terapeutyczny.

Poród to ruch. W czasie jego trwania ciało rodzącej, jak i dziecko poddawane są konkretnym mechanizmom. Już w ciąży można sprawdzić zakresy ruchomości stawów (połączeń dwóch kości ze sobą), które w czasie porodu będą musiały się rozszerzyć. Na tej podstawie możliwa jest analiza pracy ciała i jego potrzeb mechanicznych w czasie porodu. I tak w gabinecie przygotowuję do porodu miednicę z jej połączeniami anatomicznymi, sam kanał rodny, jak i dno miednicy. Praca manualna pozwala przetestować konkretne struktury i usprawnić ich funkcjonowanie, jeśli odnajdziemy tam dysfunkcję.
Istnieją konkretne testy mechaniczne, które pozwalają przeanalizować jak kanał rodny będzie zachowywał się w porodzie. Warto sprawdzić to jeszcze w ciąży i w ten sposób przygotować ciało na ten ważny dzień.

Doświadczenie z zajęć na oddziałach porodowych pokazało mi, jak wiele kobiet walczy ze sobą i z ciałem w trakcie porodu. Nie oznacza to wcale, że nie poświęciły czasu na przygotowanie, tylko samo przeżywanie akcji porodowej może być zupełnie różne od wyobrażeń. W pracy z Pacjentkami zależy mi, aby w najbardziej dostępny dla nich sposób przekazać jak wygląda mechanizm porodu. Dodatkowy aspekt to wiedza co robi ciało i dziecko w tym czasie. Zrozumienie zależności, następujących po sobie zdarzeń, a także określenie na jakim etapie porodu się znajdują, pozwala lepiej rozłożyć siły, wpływa korzystniej na psychikę rodzącej, a także ogranicza dezorientację Pacjentek w czasie intensywnej pracy ciała. Ta forma edukacji jest dla mnie ważnym uzupełnieniem końcowych spotkań w czasie ciąży, kiedy przygotowuje Pacjentkę do porodu siłami natury.

Zrozumienie mechaniki pracy ciała w porodzie, świadomość jego potrzeb i zależności następujących po sobie zdarzeń są kluczowe, aby móc reagować i pracować ciałem w czasie akcji. Nie da się zaplanować dokładnie porodu. Pewne zdarzenia dzieją się po sobie tak szybko, że Pacjentki mogą czuć się zagubione. Nie nastawiam Pacjentek na „obowiązkowe” ćwiczenia w czasie porodu. Dużo bardziej zależy mi, aby wiedziały kiedy, co i jak mogą wykorzystać. Dopasowanie się do aktualnych warunków przebiegu porodu lub możliwości technicznych sali porodowej dają uczucie sprawczości, wspierają postępowanie akcji porodowej i wpływają pozytywnie na psychikę kobiety. Czasem mały ruch, ale w konkretnym obszarze możne wesprzeć poród. Kiedy rodząca nie ma już siły, może przyjąć daną pozycję i również tym samym wspierać mechanizm akcji porodowej, albo najważniejsze, nie hamować go. Nie ma gotowego scenariusza na pracę ciałem w porodzie, ale można zrozumieć co i kiedy może się przydać. A z przećwiczonego wachlarza możliwości łatwiej wybierać.

Świadomości ciała niestety nie uczą w szkole. Jest to umiejętność, która dla dużej grupy moich Pacjentek na początku współpracy jest problemem. Określenie obszaru dolegliwości bólowych, okoliczności ich występowania lub podanie pewnych zależności ich występowania nie jest sprawą oczywistą. Praca manualna, połączona z edukacja, na której zależy mi w gabinecie, pozwala lepiej poczuć swoje ciało. Dzięki tym zabiegom, wykonywanym później ćwiczeniom łatwiej nauczyć się jak czuć konkretną okolicę ciała, jak ona jest zbudowana i co samemu można robić, aby ją usprawnić.
Prowadząc Pacjentki w ciąży bardzo zależy mi, aby umiały one rozróżniać dolegliwości bólowe i aby miały narzędzia do własnej pracy ciałem w ruchu. Kolejnym rozwiązaniem jest m.in. wykorzystanie konkretnych pozycji ciała, czy technik oddechowych. Jest to kluczowa umiejętność zarówno w ciąży, jak i w czasie porodu.